środa, 5 marca 2014

"Suma wszystkich paranoi"

Dla mnie modelarstwo to hobby. Jedno z wielu. Rzekł bym, że chyba najmniej wartościowe. Nie ma co sie oszukiwać, modelarze nie przyczynią się do zmiany świata na lepsze , I watpie, zeby podczas sadu oststecznego ilosc i jakośc zrobionych przez nas modeli była silnym argumentem ,-)) Zawsze kiedy ogarnia mnie modelarski nastrój i spędzam w mojej modelarskiej dziupli po kilka godzin dziennie mam wyrzuty sumienia, że nie robie czegos pożyteczniejszego. Niemniej jest to świetny relaks, i jakaś cząstka mnie tego potrzebuje. Dodatkową przyjemnością, jest robienie warsztatów i galerii oraz dzielenie sie swoim modelarskim hobby z gronen podobnych "Świrusów". Zbierają sie na forach takie podgrupy i wzajemnie dodają sobie animuszu w warsztatach. I to jest bardzo fajne. Nie ma w tych grupkach złośliwości, jest koleżeństwo. Tak jak w życiu. Żeby było miło. Żeby warsztat nie był stresem tylko dodatkową przyjemnością.W gronie internetowych kolegów wiadomo na co można sobie pozwolić z krytyką. I w takich "podgrupach" nie ma z tym problemu. A wszelkie "zgrzyty" załatwia sie ewentualnie na PW. Liscikami typu
- "Hej napisałem to i owo, ale chyba sie nie gniewasz ?
- Nie skądrze wszystko jest OK."

Problem pojawia sie wtedy, gdy swoje ambicje zaczynaja rozgrywać osoby, które modelarstwo traktują poważniej. I w ciepełko zasymilowanych podgrup dostają sie harcownicy modelarskich frakcji wojujących. Najbardzie agresywną oststnio frakcją wojującą jest tak zwana SFora. Czyli frakcja związana z forum Scale Fun. Juz sam jej przydomek mówi o niej bardzo dużo. Byłem kiedyś aktywnym użytkownikiem tego forum, ale bardzo szybko okazało sie, że muszę przestrzegać niepisanego regulaminu, który nakazuje bezrefleksyjnie "szczekać" na tych, na których "szczekają" przywódcy SFory, i równie bezreflaksyjnie, ale za to z odpowiednim zaangarzowanie chwalić członków SFofy. Jakikolwiek odstepstwo od tej reguły powoduje natychmiastowe ostrzegawcze warkniecie osobnika ALFA i niepisane ostrzeżenie, że odstajacy osobnik zostanie zaraz przez SFore rozszarpany ,-)))
Nie musze mówic, że wytrzymałem tam nie długo ,-)). Potem prze jakis czas lojalni członkowie stada czuli sie w obowiazku dogryzać, mi gdzie sie tylko dało.
Zastanawiałem się czemu w ogóle taka SFora istnieje i komu jest potrzebna. Ciągle nie wiem. Ale robocza hipoteza jest taka, że skupia ona osoby mające bardzo wygórowane zdanie na temat swego modelarstwa, które nie życzą sobie krytyki, z którą nie mają siły się zmierzyć. W dodatku SFora daje im poczucie siły i bezpieczeństwa w stadzie, które najwyraźniej jest im potrzebne. Ja to rozumiem i szanuję. To dosyć ludzkie zachowania. Natomiast "zajazy" SFory na inne fora uważam za karygodne.
I ten wątek jest apelem do administracji by dla dobra tego miesca lepiej dbała o komfort użytkowników. żeby dostrzegała ataki tej czy innej sfory. I widziała w nich zagrożenie dla tego miejsca, którego specyfika staje się ostatnio przedmiotem drwin. Specyfika zwiazana z faktem, że poziom kultury jest tu ostatnio niski.